Rekreacyjny teren nad jeziorem Przytonko, w pobliżu miejscowości Łabędzie chętnie odwiedzany przez turystów i lokalną społeczność to miejsce tragedii, w której zginęli dwaj mężczyźni 33-latek i jego o 7 lat starszy brat. Obaj znali te tereny, pobliskie drogi i jezioro nad którym chętnie spędzali czas. Ten teren był im bardzo dobrze znany, gdyż mieszkali w pobliskim Rynnowie.
Dziś przed godz. 16-stą wędkarz zauważył, że na tafli jeziora jest coś, coś przypomina fragment pojazdu. Samochód był słabo widoczny, zauważalne były jedynie reflektory pojazdu.
Wędkarz powiadomił służby. Na miejsce skierowano zastępy strażaków z Rydzewa, Drawska Pomorskiego oraz specjalistyczną grupę z Piły. Już wstępna penetracja pojazdu dała odpowiedz na pytanie czy w pojeździe są ofiary. Strażacy natrafili na pierwsze ciało, a kilka minut później na kolejną ofiarę.
Jak udało nam się ustalić pojazd musiał z dużą prędkością wjechać do jeziora, gdzie pokonał kilka metrów, a następnie ugrzązł w jeziornym mule i osiadł na dnie. Do tego nieszczęśliwego zdarzenia doszło prawdopodobnie w godzinach nocnych lub porannych, kiedy w pobliżu nie było osób, które mogły widzieć wypadek i udzielić pomocy. Dopiero czujność jednego z wędkarzy spowodowała rozwój akcji ratunkowej. Niestety w tym przypadku na pomoc było już za późno.