Dobiegł końca proces 44-letniego Marka K., który znęcał się w 2016 r. nad dziećmi swojej partnerki. Matka dzieci, która wraz z nimi mieszkała w Czaplinku została umieszczona w 2016 r. w hostelu w Drawsku Pomorskim przy ul. Połczyńskiej. Miała mieć tu bezpieczne schronienie. Jednak w tym miejscu rozegrał się największy koszmar dzieci.
Za ten koszmar odpowiada właśnie Marek K. Dziś w sądzie w Koszalinie zapadł ostateczny wyrok w tej bulwersującej i głośnej sprawie. Ostatecznie sąd zdecydował o karze dożywotniego więzienia dla mężczyzny. Marek K. może starać się o warunkowe zwolnienie dopiero po 35 latach spędzonych w więzieniu. Nawet jeżeli to się stanie, mężczyzna będzie musiał trafić do zakładu zamkniętego.
Koszmar dwójki kilkuletnich dzieci trwał od stycznia do marca 2016 r. Marek K. zamykał chłopców w łazience, kazał przez wiele godzin siedzieć w wannie wypełnionej zimną wodą, klęczeć z rękoma podniesionymi do góry, biegać w nocy po polu. Wkładał chłopcom do ust palce podczas posiłku i wywoływał wymioty, kazał zlizywać jogurt z podłogi, jeść surowe produkty i pikantne przyprawy, gwałcił chłopców. Jednego z nich tak pobił, że ten zmarłby, gdyby nie trafił do szpitala. To wszystko odbywało się na oczach i za przyzwoleniem matki chłopców, Katarzyny W.