Do tragicznego wypadku doszło na jeziorze Wilczkowo. W czwartek utonęło dwóch mężczyzn. Podczas wędkowania załamał się pod nimi lód.
W czwartek około godziny 21:00 bliscy powiadomili policję o zaginięciu dwóch mężczyzn, którzy rano wyszli na ryby i do godzin wieczornych nie wrócili i nie było z nimi kontaktu. Rodzina wskazała, że mężczyźni udali się na ryby, na jezioro Wilczkowo.
Nad jezioro skierowano policję, straż pożarną oraz ratowników WOPR. Po kilkudziesięciu minutach nad brzegiem jeziora odnaleziono samochód jednego z mężczyzn oraz rzeczy osobiste. Kilka metrów od brzegu, przy popękanym lodzie również widoczne były rzeczy należące do wędkarzy.
Płetwonurek z grupy WOPR wyłowił spod lodu ciała dwóch zaginionych mężczyzn. Trudno na chwilę obecną mówić jak dokładnie doszło do tragedii. Okoliczności ustali policja.
Ratownicy ponownie apelują o rozsądek i niewchodzenie na zamarznięte akweny. Wejście na zamarznięty zbiornik wodny zawsze było i jest ryzykowne. Lód ulega ciągłym zmianom i nigdy nie ma tej samej grubości na całym zbiorniku. Wejście na lód jest bardzo niebezpieczne zwłaszcza podczas odwilży.