W miniony weekend trwały policyjne czynności z udziałem 35-cio letniego mężczyzny, który w piątek ukradł samochód sprzed sklepu w Złocieńcu. W pojeździe było 6-letnie dziecko.
Do zdarzenia doszło na ulicy 5-go Marca. Sprawca wykorzystał chwilę nieuwagi kierowcy pojazdu. Wsiadł do auta, uruchomił go za pomocą przycisku start stop, a następnie odjechał na wstecznym biegu jadąc ulicą 5-go Marca, a następnie skręcił w ulicę 3-go Pułku Piechoty.
Tam zdemolował pojazdem uliczne donice, a na koniec uszkodził dwa pojazdy. Swój rajd zakończył na parkingu. Dziecku, które było w samochodzie nic się nie stało. Mężczyzna został zatrzymany przez Policjantów, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia.
Po zatrzymaniu sprawca wydnuchał w policyjnym alkomacie ponad promil alkoholu. Po wytrzeźwieniu Policjanci rozpoczęli z mężczyzną czynności. Po przeanalizowaniu materiału dowodowego prokurator postawił sprawcy zarzut krótkotrwałego użycia pojazdu i pozostawienia go w stanie uszkodzonym oraz zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Śledczy czekają również na wyniki badań toksykologicznych – jeśli okaże się, że 35-latek był pod wpływem środków odurzających, usłyszy on dodatkowy zarzut.
Mężczyźnie grozi do 12 lat więzienia, bo działał w recydywie. Prokuratura skierowała do sądu wniosek o tymczasowy areszt dla podejrzanego.
Kilka dni wcześniej mężczyzna opuścił Zakład Karny.
