
Kapryśna aura 28 maja nie przeszkodziła w rozegraniu na terenie strzelnicy przy Zakładzie Karnym w Wierzchowie zawodów strzeleckich.
Odbyły się one pod patronatem Starosty Drawskiego Pan Stanisława Cybuli, Dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinku oraz Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w Koszalinie.
Organizatorzy zawodów-Nadleśniczy Nadleśnictwa Złocieniec Pan Paweł Nowakowski i Dyrektor Zakładu Karnego w Wierzchowie ppłk Patrycjusz Uchroński radzi z szerokiego odzewu na zaproszenia ugościli na pięknie położonej w lesie strzelnicy przedstawicieli Urzędów Miejskich z całego Powiatu Drawskiego, drużyny poszczególnych nadleśnictw, Policji, prokuratury, Wójta Gminy Wierzchowo oraz przedstawicieli NSZZFiPW przy Zakładzie Karnym w Wierzchowie. W szranki stanęła również ekipa gospodarzy, która na własnym terenie nie miała sobie równych. Zarówno indywidualnie jak i drużynowo złoto zostało „w domu”.

Klasyfikacja drużynowa:
I miejsce-Zakład Karny w Wierzchowie, II miejsce-NSZZFiPW przy ZK Wierzchowo, III miejsce-Nadleśnictwo Kalisz Pomorski.
Klasyfikacja indywidualna: I miejsce-kpt. Konrad Nowak, ZK Wierzchowo, II miejsce- ppłk Patrycjusz Uchroński, ZK Wierzchowo, III miejsce-ppor. Bogdan Zdun-NSZZFiPW przy ZK Wierzchowo.
Wyniki zdają się potwierdzać zasadę, że trening czyni mistrza. Gospodarze co prawda forów nie mieli, byli uczestnikami uczciwej rywalizacji-z racji jednak regularnych ćwiczeń zgranie muszki i szczerbinki szło im najsprawniej. Tym bardziej gratulacje należą się Leśnikom z Kalisza i drużynom z miejsc zaraz za pudłem. Tak naprawdę wszystkim, bo każdy startujący dawał z siebie wiele, aby przestrzelin w czarnym było jak najwięcej. Każdemu z zaproszonych należą się słowa podziękowania za bezpieczne strzelanie, bo to ważne. Podkreślić należy, że nie brakowało osób, które broń w ręku miały po raz pierwszy.
Cel w tarczy ważny, ale nie najważniejszy. Inny cel, ten między wierszami się liczył – powiatowa integracja, która może zrodzić wyłącznie pozytywne inicjatywy.
Dzielnych strzelców ogrzewało ognisko i rarytasy z grilla.
Dziękujemy i…do następnego razu!
