W Nashville (USA) odbyły się XXXIII Mistrzostwa Świata Firefighter Challenge Championship Series w których wziął udział Mateusz Wesołowski strażak z Komendy Powiatowej PSP w Drawsku Pomorskim. Strażak z Drawska Pomorskiego wyjechał na zawody jako jako reprezentant kadry Polski strażaków Państwowej Straży Pożarnej.
Po zawodach Mateusz Wesołowski opublikował w mediach społecznościowych informacje Do kraju wracam z dwoma medalami w dwóch kategoriach sztafet (kat. męskiej oraz kat. mixów). Najbardziej cieszy jednak wejście do finału z 16 czasem w kategorii indywidualnej, do której awansowało jedynie 30 najlepszych strażaków, a przepustką do awansu było zrobienie czasu poniżej 1:29. Niestety w finale popełniam techniczny błąd, otrzymuje karę i finalnie rywalizację kończę na 26 miejscu. Wraz z Piotr Spiżewski awansowaliśmy również do finału w kategorii tandemów. Niestety finalnie popełniamy (bo zrobiliśmy to wspólnie) błąd i kończymy rywalizację z dyskwalifikacją.

Podsumowując był to bardzo ciężki tydzień, łącznie w ciągu 5 dni odbyłem aż cztery starty indywiudalne, dwa tandemowe i kilka sztafetowych. Wracam do Polski bardzo zmęczony, ale finalnie zadowolony z osiągniętych rezultatów. Z tego miejsca chciałbym również pogratulować wszystkim reprezentantom naszego kraju osiągniętych wyników, ponieważ kolejny rok z rzędu pokazujemy się z bardzo dobrej strony i udowadniamy, że jesteśmy jednymi z najmocniejszych strażaków na świecie. Dziękuję również firmom oraz osobom prywatnym, które wspomagały mnie podczas całego sezonu i przygotowań do najważniejszej imprezy – pisze M. Wesołowski
