Kilka dni temu informowaliśmy, że 11-letnia Wiktoria z Łobza wyjechała do USA, gdzie miała przejść skomplikowaną operację serca. Lekarze z kliniki w Pittsburghu podjeli się trudnej operacji serca Wiktorii, a środki finansowe na operację, przelot z asystą medyczną i rehabilitację pochodziły ze zbiórek charytatywnych organizowanych na przestrzeni ostatnich dwóch lat oraz finalnie ze środków pochodzących z Narodowego Funduszu Zdrowia.
O stanie zdrowia Wiktorii informuje naszą redakcję mama Justyna Zielonka – W czwartek przeszliśmy cewnikowanie serca, czyli sprawdzenie ciśnienia tętniczego w sercu i płucach, przy którym okazało się, że Wiktoria robi nam psikusa i ma kolejną poważną wadę, którą należy operować. Okazało się, że żyły płucne z lewej strony wracają poprawnie, a z prawej strony niepoprawnie. Każdy z nas ma cztery żyły główne, a u Wiktorii jedna główna żyła wchodziła w drugą główną żyłę. Ta wada spowodowała, że Wiktoria dostawała trzy razy więcej krwi do płuc i lewej komory serca w wyniku czego ma mocno przerośnięta prawą komorę serca. W tym dniu wykonano w sercu Wiktorii operację zespołu preekscytacji, polegającą na wypaleniu dodatkowego bodźca (drucika) elektycznego w zastawce. Operacja trwała 6 godzin przy pracującym sercu.
W piątek Wiktoria miała drugą najważniejszą operację. Ta operacja obejmowała trzy elementy – była to naprawa Anomalii Ebsteina czyli naprawa zastawki trójdzielnej, zespolenie ubytku miedzyprzedsionkowego i operacja nowo wykrytej wady nieprawidłowości powrotu żyły płucnej. Operacja była bardzo skomplikowana, Wiktoria była podłączona pod maszynę ECMO, która pracowała za serce, aby pompować krew. Wszystkie wady udało się zoperować perfekcyjnie do zdrowego serca. Operacja trwała 7 godzin.
Wiktoria po pierwszym dniu operacji zaczęła samodzielnie spożywać posiłki. W niedzielę samodzielnie wstawała i chodziła do toalety oraz miała siłę na 15 minutowe spacerki po korytarzu. Po wyjściu ze szpitala Wiktoria będzie odpoczywała. Po 10 dniach wróci do szpitala na kontrol i jeśli wszystko będzie dobrze to Wiktoria wraz z mamą wrócą do Polski.
Jak informuje mama Wiktorii – doktor José da Silva, specjalista który operował Wiktorię powiedział, że to pierwsza pacietka, która w tak szybkim stanie dochodzi do siebie. Jest wielką wojowniczką.