W sobotnie popołudnie SOR w drawskim szpitalu został zamknięty. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy u jednego z lekarzy pracujących w drawskim szpitalu zaszło prawdopodobieństwo zakażenia koronawirusem. Lekarz nie jest mieszkańcem naszego miasta, a jedynie pracuje w szpitalu. Ze względu na wątpliwy wynik w najbliższych dniach zostaną przeprowadzone kolejne testy u lekarza, które ostatecznie dadzą odpowiedź na pytanie o zakażenie.
Ta sytuacja spowodowała w sobotnie popołudnie wstrzymanie pracy SOR-u. Na drzwiach szpitala pojawiła się informacja o podejrzeniu koronawirusa i otaśmowane zostało wejście na SOR.
Od kilku dni lekarz miał kontakt z personelem i pacjentami. W związku z tym w sobotę w godzinach popołudniowych uruchomiona została procedura jaką stosuje się w takich przypadkach. Służby sanitarne ustaliły listę osób z którymi lekarz mógł mieć kontakt, a w godzinach nocnych policjanci z drawskiej komendy docierali do osób, które wytypowane zostały przez sanepid. Osoby te otrzymywały informacje, o tym, że nałożona została na nich kwarantanna. Nie tylko osoby, które miały bezpośredni kontakt z lekarzem, ale również ich rodziny. Kwarantanną objęci zostali pacjenci, personel i ratownicy medyczni, którzy mieli bezpośredni kontakt z lekarzem. Do czasu ustalenia ostatecznych wyników lekarza osoby te będą w kwarantannie. Taka procedura ma za zadanie czasowo odizolować osoby, które mogłyby by potencjalnie nosicielami wirusa.
Sprawa jest rozwojowa. Służby sanitarne pracowały przez całą sobotnią noc o czym świadczyły rozświetlone pokoje w siedzibie drawskiego sanepidu.
Dyrektor zarządzający drawskiego Michał Michalak w rozmowie z naszą redakcją potwierdził nam, że w szpitalu podobnie jak w poprzednich przypadkach, kiedy zachodziło podejrzenie zakażenia koronawirusem wdrożono odpowiednią procedurę i podjęto konkretne działania. Działania te mają chronić zarówno personel jak i pacjentów bo to jest najważniejszy cel. Jak informuje Dyrektor dziś będzie trwała wielokrotna dezynfekcja oddziału, a jego ponowne uruchomienie zaplanowano na godz. 19-stą. Jak podkreśla M. Michalak – takie działania będą podejmowane za każdym razem kiedy pojawi się prawdopodobieństwo zarażenia wirusem u personelu lub pacjentów. Szpital na bieżąco monitoruje sytuacje i reaguje na potencjalne zagrożenia